W zabobony nie wierzę ani trochę, ale jednak coś dziś nie jest tak jak powinno, a na domiar złego komputer odmawia współdziałania; na szczęście dzień już się kończy. Dziś wrzucam moje wczorajsze "działanie" czyli kolejne pierzaste kolczyki, tym razem opatrzone biało-zielonymi szkiełkami weneckimi
Oraz kilka wygrzebanych staroci, z bardzo wczesnych początków mojego działania twórczego. Czyli po kolei:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz