niedziela, 1 grudnia 2013

Chwilę mnie nie było. Cóż, zdarza się... Jednak nie obijałam się jeśli chodzi o biżuterię. 
W tym czasie udało mi się opanować sztukę zrobienia kokardki z koralików, co do tej pory wydawało mi się niemożliwością. Kto wie? może i wreszcie sznur szydełkowo-koralikowy nie będzie mnie straszył po nocach? 
Tak wyglądają moje pierwsze kokardkowe kolczyki oraz kokardka wykonana na próbę nad którą siedziałam chyba tydzień, ale jak na pierwszy raz chyba całkiem ok. 





Jeśli chodzi o sutasz, to powoli wracam do mojego pierwotnego zamysłu, czyli łączenia sutaszu z piórami. Pierwsze kolczyki miały wyglądać całkiem inaczej, ale ja chyba nie umiem robić czegoś według planu.. Wyszło jak wyszło, ale źle nie jest: 



Drugie natomiast wyszły idealnie tak, jak chciałam. Nie ma co się tu rozpisywać: po prostu pawie pióra w zieleni i złocie zawsze się sprawdzają. Szkoda tylko, że aparat dziś nie chce współpracować i nie udało mi się zrobić więcej zdjęć... 


A to mały bonusik na dobrą niedzielę





poniedziałek, 14 października 2013

Mam kota na punkcie kotów!

No cóż.. wydało się ^^. Nie ma nic lepszego na jesienną chandrę i długie wieczory jak ciepłe kocie futro obok. Moja miłość do tych dumnych i wdzięcznych czworonogów tym razem przejawiła się także w twórczości i takie oto przesympatyczne kolczyki udało mi się zdziałać dzięki glinianym zawieszkom zakupionym na ostatniej Giełdzie Minerałów w Warszawie. 




Sympatyczne, prawda? Oczywiście nie mogło zabraknąć sutaszu. Tym razem w kolorach raczej zimowych, jakoś te ostatnie pochmurne dni nie nastrajały mnie na używanie bardziej żywych kolorów, ale liczę na to, że mi się szybko odmieni. 


Pochwalę się tu jeszcze jakie słodki prezent ostatnio dostałam od koleżanki: przesłodkie kolczyki z Pantherlily z serii Fairy Tail (ja nadal uważam, że jest on podobny do mojego domowego kocura)


A także parę innych mangowych drobiazgów w tym ręcznie wyplatany znak gildii Fairy Tail! Tyśka, jeszcze raz dzięki;)



  No to by było na tyle dzisiejszego chwalenia. Lecę dalej ogarniać plan na uczelni...


czwartek, 26 września 2013

coś mi szycie ostatnio kiepsko idzie.. no nic, ale wreszcie udało mi się coś zrobić w moich ulubionych kolorach. Kolejną próbę oplatania rivoli Swarovskiego uznaję, za udaną. I chyba zrobię sobie z nich prezent na urodziny ^^ (o ile coś innego sobie znowu nie upatrzę) 


Zimno dziś i ciemno, a ja mam lenia i brak weny. Uciekam więc spać chyba.

niedziela, 15 września 2013

nadrabianie zaległości

Ostatni post pisany był trochę na wariata i nie umieściłam z nich kilku nowinek jakimi chciałam się pochwalić. 
Po pierwsze: spotkała mnie kolejna niespodzianka, tym milsza, że podwójna!. Tą niespodzianką były wyróżnienia LiebsterBlog od Moniki z Artystycznych Wariacji a także od Katrin z bloga Twórczo po mojemu. Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo serdecznie za taką nagrodę. Jest mi miło, że ktoś tu zagląda :) 

 Jeśli chodzi o pytania dziewczyn:

pytania od Katrin: 
1. Polskie morze czy zagraniczne? 
-Polskie 
2. Co Cię bardziej zniewala: słodkości czy owoce? 
-Słodkości ^.^"
3. Co Cię pchnęło do założenia bloga? 
-hmm.. teraz to już nawet nie pamiętam, ale chyba chciałam mieć stronkę gdzie będę wrzucać moje prace 
4.Ulubiony rodzaj muzyki: 
-nie mam
5.Makijaż delikatny czy wyrazisty? 
-raczej delikatny
6. Lubię ludzi, którzy..
-są szczerzy i inteligentni 
7. Jak odpoczywać to tylko w... 
- nad morzem 
8. kawa czy herbata? 
-to i to 
9.Gdybym mogła znaleźć się na jeden dzień nagle gdzie indziej, to chciałabym być...
-zawsze i nieprzerwanie będzie to Japonia
10. Najbardziej lubię podglądać blogi w tematyce.. 
-biżuterii i fanficków
11. Jak wyjeżdżasz na urlop to wolisz zwiedzać czy leżeć i się opalać? 
-leżeć i się opalać, ale to zależy od tego gdzie jadę 

Pytania od Moniki:
1. Jak zaczęła się Twoja przygoda na blogu? 
-od wielkiej walki ze wszelkimi ustawieniami
2. Przyjaciel dla Ciebie to.. ? 
- jedna z ważniejszych osób. Szkoda tylko, że tak mało osób zasługuje na to miano
3. Szczęście to..?
-coś, do czego dążę
4. Ulubiona tematyka, jaką wykorzystujesz w swoich pracach? 
-hm.. ciężko coś wybrać 
5. Czy jest coś, czego chcesz spróbować? 
- tworzenia z modeliny i art clay'a 
6. Jakbyś dostała bilet na darmową wycieczkę, to gdzie byś się wybrała? 
- Japonia, albo jakieś ciepłe kraje 
7. Wolisz być darczyńcą, czy obdarowywanym? 
-Darczyńcą 
8. Największa niesprawiedliwość tego świata Twoim zdaniem? 
- za dużo ich jest by wymieniać 
9. Domowe jedzonko czy fast food? 
- Zdecydowanie domowe
10. domowe zacisze, czy zabawa do białego rana?
- to już zależy od tego z jakim towarzystwem mam się bawić ;)
11. Twój ulubiony artysta to? 
-...

Niestety, na chwilę obecną, mimo najszczerszych chęci, nie mogę nominować innych blogów ponieważ mój, leciwy już komputer, buntuje się i bardzo dużo czasu zajmuje mi wejście na jakąkolwiek stronkę. echh. Nadrobię to jak siądę znów do mojego laptopa. 

Ale ale, to nie koniec. Dwa posty temu pokazywałam, co przygotowałam dla Oli z Lexie's Art jednak nie zdążyłam się pochwalić, czym Ola postanowiła mnie obdarować. Kiedy wróciłam do rodzinnego domu czekała tam na mnie paczuszka a w niej takie sympatyczne kolczyki. 


Są świetne! Bardzo w moim guście. Olu, dziękuję Ci za nie bardzo bardzo serdecznie! :)

Na koniec zostawiłam jeszcze jedną miłą dla mnie informację: otóż moje prace od jakiegoś czasu można kupić w sklepie stacjonarnym. Adres sklepu to: ul. gen. Grochowskiego 1/3 lok.54. Lokal znajduje się w Piasecznie, więc jakby ktoś miał chwilę i chęć to zapraszam do odwiedzenia i zakupów. 

Na koniec wrzucam maluchy jakie zrobiłam dla mojej siostry: 



piątek, 13 września 2013

ot, raz na jesiennie

Za oknem już zimno i ciemno, a ja mam coraz więcej czasu na szycie! Jako, że jesień już blisko, a ja jestem typowym "jesiennym" dzieckiem, nie mogłam sobie odmówić zrobienia kolczyków w klimatach właśnie tej pory roku. Co więcej mogę napisać? Kolczyki tradycyjnie sutaszowe i chyba jedne z bardziej pracochłonnych, jakie robiłam. Co jak co, ale z efektów jestem zadowolona więc zgłaszam moją pracę na Wyzwanie: Jesień ogłoszone przez Kreatywny kufer .






sobota, 31 sierpnia 2013

Dobra, wrzucam dziś, ponieważ nie będę miała później dostępu do tego dysku twardego. Kolczyki zrobione na wymiankę z Olą z Lexie's Art. Ola prosiła o coś zielonego i w ten sposób powstały takie maluszki. 


Jako niespodziankę dorzuciłam takie zielone maleństwa, które są moją pierwszą próbą obszywania kryształków Swarovskiego. 


środa, 28 sierpnia 2013

Wreszcie zrobiłam coś w czarnym kolorze i wreszcie dorwałam perłowe krople. Czarne koraliki oplecione tradycyjnie sutaszem. 


I wreszcie udało mi się znaleźć chwilę, by pobawić się w oplatanie rivoli. Pomysł znalazłam na blogu Weraph i bardzo mnie zaintrygował, bo już od dawna szukałam czegoś podobnego. Na pierwszy ogień poszłedł srebrny kryształek. Ale, przyznaję, spodobało mi się to więc z czasem coraz więcej takich tworów pojawi się na blogu. A o to efekt pierwszej walki 

 Nie, nie nie to jeszcze nie koniec. Muszę się pochwalić, że zostałam wyróżniona przez Justynę z Kącika Artystycznego i jest mi z tego powodu niezmiernie miło ^^. Podtrzymując zabawę wyróżniam następujące blogi 




Ok, teraz moje pytania: 
~smak: słony czy słodki? 
~ulubiony kolor? 
~góry czy morze? 
~w dzieciństwie bałam się... 
~w wolnym czasie.. 
~wolisz mieć psa czy kota? 
~czego nie lubisz? 
~za co cenisz sobie ludzi? 
~ulubiony pisarz? 
~jaką muzykę preferujesz? 
~słońce czy deszcz?

I moje odpowiedzi na pytania zadane przez Justynę: 

1.Ulubiony kolor i dlaczego. 
-Czarny, tak po prostu

2.Ulubiony bohater z kreskówek i dlaczego
-Czarodziejka z Księżyca, toż to całe moje dzieciństwo

3.Nie lubię.. 
-Fałszywych ludzi

4.Marzę o...
- wyjeździe do Japonii

5.Ostatnio śniłam o.. 
- nie pamiętam 

6.Jeśli zakupy to tylko w..
-na allegro

7.Wymarzony prezent.
-bilet do Japonii

8.Nigdy nie zrobię.. 
-krzywdy żadnemu zwierzowi 

9.Zawsze chciałam zostać... 
-ilustratorką do książek dla dzieci

10.Najchętniej słucham.. 
-muzyki 

11.Denerwuje mnie w ludziach.. 
-brak słuchania ze zrozumieniem

piątek, 16 sierpnia 2013

Dziś bardzo szybko i bardzo krótko. Wpadłam tu tylko na chwilę by pokazać moje nowe  kolczyki. Zrobione tradycyjnie z sutaszu.



Jak się podobają? A ja lecę szyć dalej :) 

środa, 7 sierpnia 2013

no dobra, czas coś wrzucić na przekór wakacyjnemu lenistwu. Jest tak gorąco, że nawet szyć mi się nie chce zbytnio. Co nieco z ostatnich nowości:


Onyksy złapane w haft koralikowy. Miały wyjść kwiatki, wyszło jak zawsze :P


Wreszcie zrealizowane stare zamówienie: Swarovski elements i srebrne krawatki.

Tradycyjnie nie mogło zabraknąć sutaszu. Na rozgrzewkę takie małe "coś" wykonane w sumie na próbę, by sprawdzić czy jeszcze szyć potrafię:


A na koniec kolczyki, na które pomysł tłukł mi się po głowie już od ponad pół roku. Wyszło nawet lepiej niż planowałam i jestem z nich dumna. Zielone kocie oko złapane w sutasz i koraliki TOHO, plus perełki i naturalne barwione piórka. Tak się prezentują w całej swej okazałości:


A tak wyglądają z bliska:


czwartek, 11 lipca 2013

Wakacje? hahahahah, chciało by się: przede mną jeszcze widmo wstępnych egzaminów, a ja tak trochę w proszku jestem z materiałem.. mam nadzieję, że skoro ładnie zaczęłam lipiec bardzo dobrą obroną to i jakoś tą "rozmowę kwalifikacyjną" przetrwam z pozytywnym skutkiem. 

Dobra, dobra nie ma co jęczeć- na szczęście na biżuterię zawsze znajdę czas i o to moje nowe gryzmoły:

Kolczyki sutaszowe (a jakżeby inaczej ostatnimi czasy) z różowymi kocimi oczami ( oj mam słabość do tych kamieni). Dodałam trochę perełek, trochę koralików, dwa kryształki i wyszło mi takie coś: 


Dobra, uciekam do tolerancji religijnej w nowożytności i proszę o mentalne wsparcie w poniedziałek po godzinie 16.00 ;)

sobota, 22 czerwca 2013

Jeszcze tylko tydzień i mam wakacje! Szkoda tylko, że tak późno, patrząc na to, co się dzieje za oknem. 

W międzyczasie sesyjnym udało mi się coś wyskrobać. A oto efekty: 


Szaro- czarna bransoletka z sutaszu robiona na zamówienie. Kamień główny to hematyt. łezki to kocie oko, plus perełki. Wedle życzenia, miała być dość wąska i niezbyt skomplikowana, więc chyba mi się udało osiągnąć efekt :). 


Kolczyki również na zamówienie. Tym razem duże i długie. Kamień to hypersten, poza tym szkło akrylowe, Koraliki TOHO i perełki. 


I znowu zamawiane. Tym razem "Wiśnie dla Łosia" czyli kolczyki ze szkła tłuczonego dla mojej koleżanki z roku. 


Te jakoś do mnie nie przemawiają, nawet mimo tego, że głównym elementem jest moja ukochana noc kairu. No nic, poleżą, poczekają, może dostanę na nie nowego natchnienia.

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Wiosennie

Wróciłam! Ale tylko na chwilę, bo licencjat mnie goni. 
Dostałam ostatnio zamówienie na, o zgrozo, bransoletkę. Yh.. miałam trochę obaw bo nie przepadam za ich robieniem, ale przy tej akurat bardzo milo mi się pracowało ^^.
Do rzeczy jednak: kamienie: kocie oko
plus perełki i koraliki TOHO

Całkiem zadowolona z niej jestem, ale z niecierpliwością czekam na opinię zamawiającej :) 

Ostatnio udało mi się także poprawić dawne kolczyki, które niechcący dwa lewe zrobiłam -__-" 

A z jeszcze milszych wydarzeń to dostałam jeszcze jedno wyróżnienie, tym milsze, że od osóbki, którą znam osobiście :) Ina, dziękuję Ci serdecznie za tak sympatyczny gest i przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, jednak studia rządzą się swoimi nieubłaganymi prawami i czasu mam coraz mniej. Weny, uśmiechu i mocy z księżyca życzę ;)

A dziś już lecę, do napisania :)

środa, 27 lutego 2013

Spotkała mnie ostatnio całkiem miła niespodzianka- mój blog został wyróżniony przez Mademoiselle, której bardzo za to dziękuję ;). Jest mi niezmiernie miło, że komuś podobają się moje tworki.

Niestety z chwilowego braku czasu muszę przerwać nominacje, postaram się do nich wrócić jak wreszcie skończę sesję. 

co do pytań:

1. Ulubiona książka
Za dużo ich było- zbyt ciężki wybór
2. Ulubiony film
Nie mam
3. Jakiej muzyki słuchasz?
Raczej niezbyt popularnej
4. Najśmieszniejszy dowcip
Ja i wstawanie o 6 rano -_-"
5. Gdybym mogła zamieszkać gdziekolwiek na świecie, zamieszkałabym w...
Tokio
6. Ulubiony zwierz
Kocur
7. Ulubiony sport
nie mam
8. Najlepsza zabawa z dzieciństwa
nie pamiętam
9. Słodkie czy słone?
słodkie
10. Ulubiona pora roku
Zima(ale tylko przez okno i przez miesiąc)
11. Spódnica czy spodnie?
Spódnica

niedziela, 24 lutego 2013

O masakra, ale ostatnio mam lenia nawet nie chce mi się dłubać przy biżuterii. To chyba przez pogodę, nie wierzę, że to mówię, ale niech ta zima wreszcie się skończy.. 
Raport z ostatnich działań: 

Kremowo- złote kolczyki z sutaszu plus koraliki TOHO plus sztuczne perły. Muszę przyznać, że nawet mnie się podobają i jestem z nich całkiem zadowolona. 


I niebiesko- szare, sutaszowe( a jakże!).Kolory zawdzięczają chyba temu co się dzieje za oknem. Robiłam kiedyś bardzo podobne kolczyki z takimi kameami ale jakoś nie mogłam przestać myśleć o tym jak by wyglądały w szarości i chyba nie jest tak źle.
Ostatnio mam jakiś szał na kamee i perły i mam nadzieję, że szybko mi nie przejdzie bo uważam to za naprawdę ciekawe połączenie.

Dobra, nie przynudzam, idę się uczyć


piątek, 4 stycznia 2013

Ziew

Ziew...
Dawno nic nie dodawałam, a to dlatego, że nie mam czasu, a raczej motywacji. Jakoś tak mi się nic nie klei ostatnio. 
No nic nie ma co jęczeć- wrzucam moje "wiosenne przebudzenie"(paranoja początek stycznia i plus 6 w Warszawie...), czyli tradycyjnie już sutasz, tym razem z zielonym kocim okiem.