Jeszcze tylko tydzień i mam wakacje! Szkoda tylko, że tak późno, patrząc na to, co się dzieje za oknem.
W międzyczasie sesyjnym udało mi się coś wyskrobać. A oto efekty:
Szaro- czarna bransoletka z sutaszu robiona na zamówienie. Kamień główny to hematyt. łezki to kocie oko, plus perełki. Wedle życzenia, miała być dość wąska i niezbyt skomplikowana, więc chyba mi się udało osiągnąć efekt :).
Kolczyki również na zamówienie. Tym razem duże i długie. Kamień to hypersten, poza tym szkło akrylowe, Koraliki TOHO i perełki.
I znowu zamawiane. Tym razem "Wiśnie dla Łosia" czyli kolczyki ze szkła tłuczonego dla mojej koleżanki z roku.
Te jakoś do mnie nie przemawiają, nawet mimo tego, że głównym elementem jest moja ukochana noc kairu. No nic, poleżą, poczekają, może dostanę na nie nowego natchnienia.