sobota, 28 czerwca 2014

pierwszy wakacyjny

Trochę mnie nie było przez studia, ale mam nadzieję, że teraz trochę nadrobię zaległości. Dziś wpis na szybko, bo zaraz biegnę na pociąg do domu, a w dodatku net mi siada. Wrzucam to, co udało mi się wydziergać pomiędzy zaliczeniami. 

Najpierw miała być bransoletka na prezent. W końcu z samej bransoletki powstał komplet:



 Sporo ostatnio szalałam z koralikami. Po pierwsze poprawiłam stare rivoli, które obecnie wygląda tak(muszę przyznać, że bardzo w moim guście): 


I na koniec kokardki, również robione na prezent: 


4 komentarze:

  1. O mateńko, twoja biżuteria jest coraz lepsza... I coraz bardziej pomysłowa. To jest prześliczne !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! i miło Cię znowu widzieć na bloggerze :D

      Usuń
  2. Kokardki...moi faworyci :)

    OdpowiedzUsuń